George LucasI

George Walton Lucas Jr.

7,6
4 368 ocen scenariuszy
powrót do forum osoby George Lucas

Twórca Gwiezdnych Wojen i Indiany Jonesa. Jednak to Star Wars jest jego życiowym osiągnięciem, choć nie wszystkie części trzymają poziom. Oto moje oceny tych filmów:

Część 4: Nowa nadzieja
Niesamowity, wspaniały film
W 1977 roku robił piorunujące wrażenie, może nawet większe niż teraz "Avatar". Film odniósł niesamowity sukces kasowy i artystyczny. Teraz efekty specjalne niektórym trącą myszką, ale wtedy były rewelacyjne i przełomowe (dostały za to również Oscara). Ale "Star Wars" to również wspaniała opowieść ze znakomitym scenariuszem i świetnym aktorstwem (wszyscy spisali się doskonale). Jest tu sporo barwnych i wyrazistych postaci (dzielny Luke, urocza Leia, Han Solo podejmujący przygody dla pieniędzy, demoniczny Lord Vader, sympatyczni C-3PO i R2-D2, ogromny Chewbacca i podstarzały, ale nadal waleczny Obi-Wan Kenobi). Reżyserem był Lucas, więc dominuje tu raczej typowy dla niego pogodny klimat. Muzyka Johna Williamsa jest jedną z najwybitniejszych w historii kina, ona również przyczyniła się do wielkiego sukcesu. Jest również znakomity montaż i świetna scenografia - te elementy również do dzisiaj robią niesamowite wrażenie. I chociaż film nie ustrzegł się błędów (a jest ich sporo), jest to pozycja wybitna, którą każdy szanujący się fan powinien znać i przynajmniej raz obejrzeć. 10/10.


Część 5: Imperium kontratakuje
Minimalnie lepszy od części IV
Jeśli część IV była znakomita, to V jest po prostu genialna. Mamy tu radykalną zmianę klimatu - nie jest już tak pogodny, tylko raczej ponury i mroczny. No i tu nie był reżyserem Lucas, tylko Irvin Kershner. Ponownie wyśmienita muzyka Williamsa ("Imperial March" - arcydzieło wszechczasów), bardzo dobry scenariusz i świetna gra aktorów. Poza tym walka na miecze świetlne Vadera i Luke'a wypada lepiej niż pojedynek z "Nowej nadziei" - Vader vs. Obi-Wan. Pojawiają się tu postaci, których nie było w części IV - Yoda, Imperator, Lando Calrissian. Poza tym Vader jest tu bardziej bezwzględny i okrutny niż wcześniej. Realizacja jest na bardzo wysokim poziomie - efekty zrobione 30 lat temu są nadal świeże i robią duże wrażenie. 10/10 - genialne!


Część 6: Powrót Jedi
Świetny, ale gorszy od poprzednich dwóch
Ze starej Trylogii ta część najmniej mi się podoba, ale i tak jest świetna. Jedyny mój zarzut to te Ewoki rozwalające Imperium. Trochę to było przesadzone, ale jest to ukłon bardziej w stronę młodszych widzów. W ogóle ta część jest bardziej na luzie niż V, powrócił klimat "Nowej nadziei", a więc znów bajeczne krajobrazy i pogodny klimat. Znów świetne efekty i kapitalna realizacja. Aktorstwo jeszcze lepsze niż w IV i V, ale minimalnie, ponieważ tam też było doskonałe. Jednak tu jest jakby dojrzalsze. Ponownie świetna walka Vadera i Luke'a, w której tym razem wygrywa (SPOJLER!!!) Luke (KONIEC SPOJLERA!!!), a także znakomita oprawa dźwiękowa. Reżyserem znów nie był Lucas, ale widać tu jego wkład, najsilniej objawia się to właśnie w Ewokach. Film jest świetny, ale wyraźnie dwa wcześniejsze były lepsze. 9/10


Część 1: Mroczne Widmo
Dobre widowisko, ale mimo wszystko rozczarowanie
No bo jak tu nie nazwać tego inaczej skoro stara trylogia była wspaniała, a ta część jest "jedynie" dobra. Więc mamy tendencję spadkową sagi. Mimo to jest to porządne widowisko. Lucas znów został reżyserem (także w częściach II i III). Na minus muszę zaliczyć przeciętny scenariusz (te z wcześniejszych części biją go na głowę), średnie aktorstwo i denerwującego momentami Jar Jar Binksa. Klimat znowu pogodny, ale chwilami myślałem, że oglądam typowy film dla dzieci. Dość tych narzekań, bo przyszła pora na plusy: wyśmienite efekty specjalne i dwie niezapomniane sekwencje (wyścig ścigaczy i walka z Darthem Maulem)). Od strony realizacyjnej jest to film naprawdę imponujący. Ma również wspaniałą muzykę Williamsa ("Duel of the Fates" - coś pięknego, doskonały podkład muzyczny do ostatniej walki z Maulem). Tak więc 7/10.


Część 2: Atak klonów
Najsłabszy spośród Gwiezdnej Sagi
Scenariusz średni - mógł być lepszy, aktorstwo przeciętne (Christensen zagrał kiepsko, na szczęście w "Zemście Sithów" było o wiele lepiej), a wątek miłosny jest mdły, nudny i dodany na siłę, co nie wyszło filmowi na dobre. Duet Christensen-Portman w ogóle nie iskrzy. Film posiada zbędne dłużyzny i niekiedy niepotrzebne dialogi. Jedyne co ratuje ten film to wspaniałe efekty specjalne (zasłużona nominacja do Oscara), bardzo dobre walki na miecze świetlne (walka Dooku z Yodą wymiata) i odwołania do wcześniejszych części serii. Niestety, "Atak klonów" est jeszcze słabszy od rozczarowującego "Mrocznego Widma". 6/10 - przeciętnie, a szkoda...


Część 3: Zemsta Sithów
Znacznie lepszy od wcześniejszych dwóch
Ta część moim zdaniem bije na głowę poprzednie dwie. Wreszcie ma porządny scenariusz, czego nie miały I i II. Także Christensen zagrał znacznie lepiej niż w "Ataku klonów". Inni aktorzy również wyszli dobrze. Zarzuty mam jedynie co do dialogów, które nadal są przeciętne. Poza tym standardowo wyśmienite efekty i doskonała muzyka, ale ciekawe dlaczego Akademia nie przyznała nominacji w tych dwóch kategoriach. Walki na miecze robią piorunujące wrażenie, szczególnie ostatnia - Anakin vs Obi-Wan (lepsza od tej z "Nowej nadziei", ale wiadomo teraz jest lepsza technika). Świetne zakończenie Gwiezdnej Sagi. Lucas wyraźnie zrozumiał jakie błędy popełnił przy dwóch poprzednich częściach i udało mu się to świetnie (oprócz dialogów). Może nie jest to film tej klasy co "Nowa nadzieja" - najlepszego filmu Sagi w jego reżyserii, ale ogląda się go wyśmienicie. 9/10


Podsumowanie:
Moim zdaniem części IV, V, VI i III są świetne/genialne, jednak I i II wyraźnie odstają od reszty i są jedynie niezłe. Mimo to należy pochwalić Lucasa za to, że stworzył "Gwiezdne Wojny", bo jest to wciąż jedna z najbardziej udanych serii w historii kina.


Mój ranking:
1. Imperium kontratakuje (10/10)
2. Nowa nadzieja (10/10)
3. Powrót Jedi (9//10)
4. Zemsta Sithów (9/10)
5. Mroczne Widmo (7/10)
6. Atak Klonów (6/10)

robert2207

zgadzam się w ogóle co do wszystkich części
ja każdą część sagi uwielbiam, zarówno klimat starej i nowej trylogii
dlatego szkoda, że lucas nie oddał reżyserii i scenariusza epizodów 1,2,3 komuś innemu zostając producentem. ogolny zamysł, klimat i historia zostałaby taka sama (w koncu dalej bylyby to filmy lucasa), ale zapewne poziomem bylyby o wiele wyzsze ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones